I co Wy na to?...
Żartowałam, to jest przypadkowo napotkany po drodze dom - nasz jeszcze tak nie wygląda:)
Ale jak powiedział Kwicoł : "taki zomecek bede mioł."
Nasz zamecek okoliczne dzieci nazywają : "rudera":)
tyz piknie.
Miłego oglądania.
Kochana.... Nie od razu Rzym zbudowano!!!
OdpowiedzUsuńPowolutku, po troszeńku....
Zobacz, już macie inaczej niż było przedtem...
Dom na zdjęciu bardzo ładny i owszem...
Ale i Twój może taki być! Widziałam już nie jedną ruderę, co z Kopciuszka zamieniła się w Księżniczkę!
Trzymam kciuki!!!
Droga wieśmianko, chętnie zostałabym obserwatorem Twojego bloga, niestety nie masz możliwości dopisania się. Pomyśl o tym......... :)
Serdeczności........ :)))
Dzięki za "krzepę". Jako początkująca blogerka, nie mająca bladego pojęcia o ustawieniach, korzystając z "pomocy" oraz metodą prób i błędów- mam nadzieję, że teraz już można się dopisać....- jeśli nie, chętnie skorzystam z wskazówki:)
UsuńNiezmiernie mi miło, zwłaszcza, że będziesz pierwsza.
O! Już się dopisałam, i jest mi bardzo miło...
UsuńJeżeli Ci mogę doradzić, to przesuń może listę obserwatorów z dołu na prawy pasek nieco wyżej, będzie bardziej widoczna, co zachęci na pewno i inne osoby , żeby Twój blog mieć na oku....
Udanego początku tygodnia...
Wielkie dzięki, jest na pasku i lepiej widać, i jest git i nawet Ciebie widzę:)
OdpowiedzUsuńWzajemnego udanego początku :)