środa, 28 maja 2014

Poddasze - podłoga

"Robota nie zając nie ucieknie" - ale cała reszta i owszem, więc przystąpiliśmy do ataku ... na podłogę - w niektórych miejscach 7 cm różnica poziomu była wyzwaniem. Oczywiście innowacje musiały być zastosowane i w tym przypadku: stara wykładzina, styropian, tektura, deski, pianka z opakowania drzwi - jako podkładki - rewelacja...







Już nie widać co jest pod spodem :)






Podłoże przygotowane pod podłogę właściwą.

2 komentarze:

  1. Witamy!
    Podpatrujemy postępy i dopingujemy z okna. Gratulujemy odwagi.
    Życzymy szybkiego wprowadzenia!

    Sąsiedzi z zielonym dachem :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam,
    ślicznie dziękuję - będę wypatrywać zielonego dachu, zapraszam na herbatkę po wprowadzinach :)

    OdpowiedzUsuń