W tym dniu runęło źródło ciepła naszego domu, ostatni dzień pieca, który na początku wyglądał tak:
Rozpoczęła się rozbiórka pieca.
Widok od strony korytarza
Miejsce, w którym był piec:
został chlebowy, a na nim komin
Nasz piec po demontażu, a właściwie to co z niego zostało:
Każdy dzień prac kończymy porządkami. Polegają one na pozbywaniu się gruzu za .....okno.
Tak rosła nasza "kupka za oknem"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz