piątek, 15 listopada 2013

Nowe szaty króla Jasia II


 Na prośbę pewnego estety zamieszczam troszkę lepsze zdjęcia "kominka w ubranku"


3 komentarze:

  1. A napisałbyś jak Ci się sprawuje ten Jasio? Bo też taki wypatrzyłem ze względu na nieduże gabaryty. Jak z jego jakością? Czy często trzeba czyścić szybę? Na coś szczególnego trzeba zwrócić uwagę? dzięki gustavoberbeto@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  2. To może ja się wypowiem ,czyli gorsza połowa wieśmanki ;)
    Kominek do małych pomieszczeń rewelka .
    Jak kupowaliśmy... to coś tam wiedzieliśmy o "czystej szybie " ale myślałem że to pic na wodę .
    ....ale okazuje się ze to działa ;)
    Nie czyściliśmy go ani razu ,hmmm może wrzucimy specjalnie fotkę jak wygląda teraz , jak szyba mocno się nagrzeje to większość tego nagaru odpada zarówno z szyby , jak i z tej szamoty w środku , że wygląda jak prawie nówka .
    Nie posiada też popielnika , tylko do końca nie wiem czy to plus , czy minus , bo nigdy nie mieliśmy kominka z popielnikiem , Wiec nie wiem na ile jego brak jest uciążliwy , żeby wygarniać popioły z wewnątrz .
    Minusem tez na pewno jest jego rozmiar , jeśli chodzi o palenie w nim różnego dziadostwa .
    Jak nawalimy do niego różnych ścinek po byłych oknach , drzwiach i takich tam , to lubi się przesypać i przy otwarciu wypaść na zewnątrz .
    Jeśli wsadzisz zwykły kawałek pniaka i dasz mu się dopalić , problem nie występuje .
    Poza tym plus to pewnie mały otwór wylotowy do komina, przez co orurowanie było duże tańsze , całość wyszła coś ok 200 zł .
    Pokój , ...generalnie nie mamy jeszcze drzwi , wiec ciepło "ucieka " na cały dom , ładnie się nagrzewa .
    W południe jest teraz zwykle 6 st w domu , pod wieczór w tym pokoju jest już 17 ,przy wykorzystaniu rożnego rodzaju odpadów drewnianych z remontu (wielkości pudła po pomarańczach), a wiec jakoś mało kalorycznego źródła , wiec myślę że daje jasiek radę ;)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Dodam, że mimo dokładania drewna - popiołu zostaje niewiele, więc czasami nie wybieram przez 3 dni, a potem wybieram wiaderko 1,5 l

    OdpowiedzUsuń